Unijny System Handlu Emisjami (EU ETS) to jedno z najważniejszych narzędzi Unii Europejskiej w walce ze zmianami klimatycznymi. Wprowadzony w 2005 roku, obejmuje sektor energetyczny, przemysł ciężki, lotnictwo, a od 2024 roku także żeglugę morską. Celem jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych poprzez mechanizm “cap-and-trade”.
Zasada „cap-and-trade”
System opiera się na zakładaniu rocznego limitu emisji (cap). W obrębie tego limitu wydawane są uprawnienia emisyjne (EUA – European Union Allowance), po jednej na każdą tonę CO₂. Firmy mogą otrzymywać je za darmo lub kupować na aukcjach. Teoretycznie: mniej emisji → mniej zakupów uprawnień → oszczędności i dodatkowe przychody.
Alokacja uprawnień i mechanizmy rynkowe
Uprawnienia rozdysponowuje się przez aukcje (od 2013 roku zasada „polluter pays”) lub bezpłatnie (szczególnie dla sektorów narażonych na ucieczkę emisji CO₂ poza UE). Dla utrzymania stabilnego rynku wprowadzono Market Stability Reserve (MSR), który reguluje podaż EUA, ograniczając nadmiar i niwelując wahania cen.
Sektory objęte EU ETS
ETS obejmuje ponad 11 000 instalacji przemysłowych i elektrowni oraz sektor lotniczy od 2012 roku. Od 2024 roku system rozszerza się o żeglugę morską, zwiększając jego zakres.
Cele redukcyjne
System jest kluczowym elementem realizacji celów „Fit for 55” – redukcji emisji o co najmniej 55% do 2030 r. w porównaniu z 1990 r., a w perspektywie do 2050 r. – osiągnięcia neutralności klimatycznej.
Efekty działania ETS
Według danych EU ETS przyczynił się do redukcji emisji w sektorze energetycznym o 47% od czasu wprowadzenia systemu. Prace nad kolejnymi fazami i stabilizacją cen doprowadziły do wzrostu wartości EUA powyżej 50 €/t. Podwyższany liniowo limit i MSR zapewniają wzrost cen, motywując do dekarbonizacji.
Korzyści dla Polski
Polska na ETS zarobiła już ok. 20,5 mld zł z aukcji uprawnień, a prognozy mówią o ponad 100 mld zł wpływów w nadchodzącej dekadzie. Środki te finansują transformację energetyczną, rozwój OZE i modernizację przemysłu.
Znaczenie dla firm
Uczestnictwo w ETS – przez posiadanie i handel EUA – wpływa na koszty energii. Firmy energetyczne i przemysłowe wliczają koszty uprawnień w cenę prądu lub produktów, dlatego efektywne działania redukcyjne stają się elementem ich konkurencyjności.
Nowe obszary i wyzwania
Od 2024 r. EU ETS rozszerza się m.in. na żeglugę. W 2027 r. rusza również ETS2 – obejmujący transport drogowy i budynki. Przedsiębiorstwa powinny monitorować zmiany regulacji, by dostosować strategię redukcji emisji.
Podsumowanie
ETS to narzędzie rynkowe o kluczowym znaczeniu w ograniczaniu emisji CO₂ i rozwoju gospodarki niskoemisyjnej. Dla firm to zarówno koszt, jak i szansa: można generować korzyści poprzez redukcję emisji, efektywność energetyczną i wdrażanie technologii niskoemisyjnych.
Zastanawiasz się, jak ETS wpływa na koszty Twojej firmy i jak na tym skorzystać? Skontaktuj się z nami – pomożemy zoptymalizować strategie emisji i poprawić wyniki finansowe.